Ruszajmy się więcej!

Ruszajmy się więcej

Ruszajmy się więcej!

Zasada jest jedna, prosta i konkretna: nie da się trwale i efektywnie schudnąć, jeśli do programu odchudzania nie włączy się aktywności fizycznej. Nawet najlepsza dieta, najlepiej i najzdrowiej przeprowadzona, nie jest w stanie zagwarantować tak samo dobrych rezultatów, co zmniejszenie przyjmowanych kalorii połączone z wyważonym wysiłkiem. Tylko sport, choćby w minimalnych ilościach, wprowadzony w rozkład dnia, tygodnia lub miesiąca – potrafi zdziałać cuda. Cuda te będą naturalnie szybciej zauważalne i bardziej zadziwiające, jeśli będziemy się ruszać częściej i intensywniej. Ale uwaga! Intensywniej – nie oznacza to, że wyczerpująco. A przynajmniej nie na samym początku, gdyż uprawianie sportu ma być przede wszystkim przyjemnością. Toteż – dla udogodnienia, można sobie samemu wybrać najlepszą dyscyplinę, którą najbardziej się lubi i samemu można narzucać sobie tempo i częstotliwość powtórzeń. No, oczywiście, jeśli ktoś woli mieć motywację, może to wszystko wykonywać pod okiem trenera. Jeśli jednak komuś nie zależy aż tak na spektakularnych sukcesach, a jedynie na lepszym samopoczuciu, zdrowiu oraz figurze – wystarczy, że sam sobie zorganizuje treningi. Mogą to być nawet spacery – byle, żeby były regularne. Przy wysiłku nie trzeba się nawet spocić ani dostać zadyszki – to nie jest konieczne, by móc o sobie powiedzieć, że był on efektywny.

Zamiast wyczerpującego treningu dużo ważniejszy jest przymiotnik: „regularny”, który służy uzyskaniu pożądanej przez każdego odchudzającego się sylwetki. Nie rozumie się przez to wyciskającego ostatnie poty sportu wyczynowego. Z pewnością piętnaście minut systematycznych ćwiczeń dziennie zrobi swoje – pobudzi krążenie oraz przemianę materii, przez co możliwe jest spalenie większych ilości tłuszczu.
Sport można uprawiać grupowo, na przykład w siłowni, ale też zupełnie indywidualnie. Każde z tych form ma swoje plusy i minusy – minusem tej drugiej jest z pewnością brak motywacji i pewności, czy ćwiczenia wykonywane e rzecz jasna – nie każdy tego chce, nie każdy tego właśnie potrzebuje, wielu ludzi krępuje to, że ktoś patrzy na nich, jak wylewają z siebie siódme poty, a i wyglądają przy tym komicznie.
No, cóż – jeśli zatem decydujesz się na ćwiczenia indywidualne, pamiętaj o paru rzeczach. Podczas wykonywania ćwiczeń nie zapominaj o równomiernym i naprzemiennym oddechu, gdyż to właśnie jest klucz do tego, aby efekty były zadowalające. Zamiast jechać gdzieś samochodem, a nie jest to miejsce oddalone zbyt daleko, a i pogoda w miarę na to zezwala, wybierz się tam na piechotę. Co ciekawe, wbij sobie do głowy, że również ćwiczenia relaksacyjne, choć na takie nie wyglądają, również wpływają korzystnie na sprawność ciała.

Z pewnością wieczorny spacer jest bardzo uspokajający i wyciszający, więc spróbuj się o tym od czasu do czasu przekonać. Jeśli mieszkasz w bloku, gdzie jest winda, to nie zapomnij również, że są tam schody, które „po coś” zostały jednak stworzone. Nie idź zatem na łatwiznę, tylko rusz swoje „cztery litery” w odpowiednim kierunku… Można wybrać rower, zimą narty, rolki, snowboard, siłownię lub wiele innych sportów, które pomogą naszemu organizmowi pozbyć się zbędnych kalorii.
Szczególnie istotne jest, aby dokonywać właściwego napinania i rozluźniania mięśni przy wykonaniu choćby tych najprostszych ćwiczeń. Nawet prasując – spalasz kalorie (180 na godzinę!). Dla porównania, przy biegu długodystansowym tracisz w tym samym czasie 750 kalorii.